Istnieje ogromna szansa, że zwyrodnialcy, którzy maltretowali a potem zabili kota bardzo szybko trafią w ręce policjantów. Dzięki informacjom, które przekazaliśmy śledczy mają ułatwione zadanie.
W ubiegłym tygodniu na komisariat policji Wrocław - Stare Miasto zanieśliśmy film, który przekazał nam jeden z naszych czytelników. Widać na nim jak młody człowiek gania z pałką za kotem. Dopada zwierzę i zabija. Drugi rejestruje całe zdarzenie, nie kryjąc radości.
- Sprawa już została przekazana ze Starego Miasta do Wydziału Dochodzeniowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskich policjantów. - Śledztwo jest na etapie ustalania autora filmu, jednak szczegółów na razie zdradzić nie mogę - tłumaczy Petrykowski.
Wiadomo, że wrocławscy policjanci skontaktują się z bielskimi funkcjonariuszami. To tam najprawdopodobniej znajduje się komórka z nagranym filmem. Potem do śledztwa przystąpią eksperci z laboratorium kryminalistycznego. Ich zadaniem będzie ustalenie w jakiej sieci wcześniej pracował telefon, jaki numer miała karta sim, która była do niego włożona oraz kto był jego właścicielem? O postępach śledztwa będziemy informować na bieżąco.
O szokującym nagraniu dwóch nastolatków przeczytasz tutaj